sobota, 9 kwietnia 2011

Pseudonim arystyczny

Zawsze wołano na mnie Bruno.
Nazwał mnie tak mój ojciec na cześć słynnego niegdyś zapaśnika Bruno Sammartino- walecznego Potwora, wielkiego i grubego. To Pewnie dlatego,że sam byłem takim małym,grubym dzieckiem :).
I mimo ,że wyrosłem rodzice nadal mówią na mnie Bruno-Przyznaje Brunek w jednym z wywiadów



Oto Bruno Sammartino

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz